I. Slonce znowu konczy swoja droge.
Siedze, patrzac na purpure chmur.
Sama dzis, bez Ciebie, byc nie moge.
Sama nie chce znow zaczynac snow.
Potrzebuje Ciebie jak powietrza.
Sama nie uniose ciezaru dnia.
Tak spokojna przy Tobie zawsze jestem.
Tak jak wulkan wybucham, gdy Ciebie brak.
Ref.: Badz zawsze tu!
Gdy milosci mi potrzeba.
Gdy czulosci mi potrzeba znow.
Badz zawsze tu!
Gdy samotna bardzo jestem.
Gdy chce poczuc dotyk Twoich ust.
Badz zawsze tu...
II. Slonce znow zaczyna swoja droge.
Mysle, jaki piekny mialam sen.
¦nilo mi sie, ze zasypiam przy Tobie.
Lecz niestety sama znow
rozpoczac musze dzien.
Ref.: Badz zawsze tu!
Gdy milosci mi potrzeba.
Gdy czulosci mi potrzeba znow.
Badz zawsze tu!
Gdy samotna bardzo jestem.
Gdy chce poczuc dotyk Twoich ust.
Badz zawsze tu...
Siedze, patrzac na purpure chmur.
Sama dzis, bez Ciebie, byc nie moge.
Sama nie chce znow zaczynac snow.
Potrzebuje Ciebie jak powietrza.
Sama nie uniose ciezaru dnia.
Tak spokojna przy Tobie zawsze jestem.
Tak jak wulkan wybucham, gdy Ciebie brak.
Ref.: Badz zawsze tu!
Gdy milosci mi potrzeba.
Gdy czulosci mi potrzeba znow.
Badz zawsze tu!
Gdy samotna bardzo jestem.
Gdy chce poczuc dotyk Twoich ust.
Badz zawsze tu...
II. Slonce znow zaczyna swoja droge.
Mysle, jaki piekny mialam sen.
¦nilo mi sie, ze zasypiam przy Tobie.
Lecz niestety sama znow
rozpoczac musze dzien.
Ref.: Badz zawsze tu!
Gdy milosci mi potrzeba.
Gdy czulosci mi potrzeba znow.
Badz zawsze tu!
Gdy samotna bardzo jestem.
Gdy chce poczuc dotyk Twoich ust.
Badz zawsze tu...
song info: