Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Taki nawijacz na przyklad nie bedzie mial biedy,
Stoi na scenie, a dziewczyny wtedy
Kredyt biora z jego oczu i glosu,
Beda go potem splacac w kazdy mozliwy sposob
On bierze majka i jest juz spakowany,
Piekny jak bajka uderza dalej w tany.
Popija drinki i czeka na money
Uwielbiany, ukochany, pozadany, narabany
Jest rozpieszczany!
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
A selekta nieboga dzwiga winyli piec ton,
Wypije piwko za duzo, zniszczy gramofon.
Ma robote do rana, a rano biedaczek ma zgon,
Od przygiecia nad djka wieczny ma sklon.
Laski nie piszcza, kiedy na scene wchodzi,
Nie rozpoznaja go ludzie mlodzi.
Sypia za dnia, nie widzi slonca,
Przerabana taka selektora robota.
Cala flote potem wydaje na plyty czarne,
Nie dojada, bada nowowsci u dziewczyny ma punkty karne.
Robi mixtejpy, do ktorych doplaca,
Po balandze jedyne co ma to, bracie, kaca.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Kazdy selekta ma klopotow hektar,
Gdy slowa nawijacza pija jak nektar.
On jak karetka, zrolowany jak bletka
Czuje sie jak dodatek, jak do ubrania metka.
To nie jest betka tak grac wam co wieczor,
Choroby oczu i choroby plecow.
Szacun dla roboty, ktora robi gramofonoman,
Pablopavo gadula oddaje respekt wam!
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Taki nawijacz na przyklad nie bedzie mial biedy,
Stoi na scenie, a dziewczyny wtedy
Kredyt biora z jego oczu i glosu,
Beda go potem splacac w kazdy mozliwy sposob
On bierze majka i jest juz spakowany,
Piekny jak bajka uderza dalej w tany.
Popija drinki i czeka na money
Uwielbiany, ukochany, pozadany, narabany
Jest rozpieszczany!
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
A selekta nieboga dzwiga winyli piec ton,
Wypije piwko za duzo, zniszczy gramofon.
Ma robote do rana, a rano biedaczek ma zgon,
Od przygiecia nad djka wieczny ma sklon.
Laski nie piszcza, kiedy na scene wchodzi,
Nie rozpoznaja go ludzie mlodzi.
Sypia za dnia, nie widzi slonca,
Przerabana taka selektora robota.
Cala flote potem wydaje na plyty czarne,
Nie dojada, bada nowowsci u dziewczyny ma punkty karne.
Robi mixtejpy, do ktorych doplaca,
Po balandze jedyne co ma to, bracie, kaca.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Kazdy selekta ma klopotow hektar,
Gdy slowa nawijacza pija jak nektar.
On jak karetka, zrolowany jak bletka
Czuje sie jak dodatek, jak do ubrania metka.
To nie jest betka tak grac wam co wieczor,
Choroby oczu i choroby plecow.
Szacun dla roboty, ktora robi gramofonoman,
Pablopavo gadula oddaje respekt wam!
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Nikt na niego nigdy nie patrzy, kazdy slucha bit.
Marna dola selektora - pana od plyt,
Malo kto ceni jego robote, kazdy czeka na hit.
song info: