Mam powody, wiec dla was rymuje
Daze do celu i sie nie zatrzymuje
A to co czuje, jest dla ciebie teraz obce
Nikt mi nie zabroni, ze skuna sobie kopce
Chce!..., wiec sie degustuje smakiem
Czystym skunem, a nie polakie
Jestem cwaniakien i wien co jest dobre, tak
Ciagle ten sam holenderski smak
Ej dzieciak co powiesz na kilka dymow
Sprawdz jak to dziala, posluchaj moich rymow
Ej synku, jesli nie chcesz to nic nie rob
To moje zycie, jest na tej kartce papieru
Ej masz cos do tego, to pokaz cos lepszego
A nie wkurwiasz mnie swoja tandeta
Bedziesz kolega, czy zostaniesz moim wrogiem
Ej zrozum to taka wybralem droge
I huj ci do tego, jak ja to robie
Jestem, kim jestem we wlasnej osobie
Robie rap, to sto procent autentycznosci
Swoim wrogom nie okarze litosci
Bo to jak pocisk trafia do sluchaczy
Slowa prawdy, czy dla ciebie cos to znaczy?
Ej sluchaj, bo to wlasnie jest przekaz
Od ktorego ty tak bezwzglednie uciekasz
Ziomek co cie boli i czego tak sie boisz
Sluchaj rapu, a dzieki niemu sie nie zgnoisz
Chyba, ze wolisz przed tym bezwzglednie uciekac
Ej dzieciak pomysl i nie kaz mi juz wiecej czekac
[ Mike ]
Popatrz na tych ludzi,co za toba stoja
Chcesz sie nimi bronic,ja widze ze oni sie boja
Daje ci ostatnia szanse,wiec ziomek uciekaj
Jesli chcesz byc caly,to juz wcale nie zwlekaj
Nie czekaj,poki masz czas to spierdalaj
Odpierdol sie od mojego zycia,z niego wez wypierdalaj
I juz sie nie staraj o moj szacunek
Bo tacy jak ty,psuja moj wizerunek
Obralem kierunek,wiec do celu daze
A tego co mi stanie na drodze,poprostu wykoncze
Z drogi nie zbocze,dojde do wyznaczonego celu
To ostatnie ostrzezenie,wyperdalaj skurwielu!
Mowisz ,,Przyjacielu",a jednak mnie obrazasz
Mowiac ,,Jestes frajerem",nie wiesz na co sie narazasz
Teraz mnie przepraszasz,mowiac ,,Sorry ziomek"
Zdobylem u ciebie szacunek,bo moj brat to Pionek
Taka jest jego ksywa,on rzadzil calym miastem
Teraz go nie ma,ja trzymam za niego garde
Bo tacy jak ty zajebali mu papiery
Teraz sluchaj kurwo,bo to ja przejmuje stery
Powybijam z giwery,wlasnie takich jak ty
Ty suko nie wiesz jak to jest,byc naprawde zlym
I to jest rym,ktory do gardla sie rzuca
Rozrywa wszystko,dusi cie w plucach
Czemu sie rzucasz?I chcesz zaczac ta borute?
S.T.W.A!Te znaki zostaly tu wyklute
Tak,abys zapamietal tego skrotu znaczenie
Starowa!To jest moje pochodzenie
A to co we mnie drzemie,to chec rymowania
Pytasz,,Dlaczego to robisz?",bo hip-hop mnie pochlania
Bo hip-hop mnie pochlania
Daze do celu i sie nie zatrzymuje
A to co czuje, jest dla ciebie teraz obce
Nikt mi nie zabroni, ze skuna sobie kopce
Chce!..., wiec sie degustuje smakiem
Czystym skunem, a nie polakie
Jestem cwaniakien i wien co jest dobre, tak
Ciagle ten sam holenderski smak
Ej dzieciak co powiesz na kilka dymow
Sprawdz jak to dziala, posluchaj moich rymow
Ej synku, jesli nie chcesz to nic nie rob
To moje zycie, jest na tej kartce papieru
Ej masz cos do tego, to pokaz cos lepszego
A nie wkurwiasz mnie swoja tandeta
Bedziesz kolega, czy zostaniesz moim wrogiem
Ej zrozum to taka wybralem droge
I huj ci do tego, jak ja to robie
Jestem, kim jestem we wlasnej osobie
Robie rap, to sto procent autentycznosci
Swoim wrogom nie okarze litosci
Bo to jak pocisk trafia do sluchaczy
Slowa prawdy, czy dla ciebie cos to znaczy?
Ej sluchaj, bo to wlasnie jest przekaz
Od ktorego ty tak bezwzglednie uciekasz
Ziomek co cie boli i czego tak sie boisz
Sluchaj rapu, a dzieki niemu sie nie zgnoisz
Chyba, ze wolisz przed tym bezwzglednie uciekac
Ej dzieciak pomysl i nie kaz mi juz wiecej czekac
[ Mike ]
Popatrz na tych ludzi,co za toba stoja
Chcesz sie nimi bronic,ja widze ze oni sie boja
Daje ci ostatnia szanse,wiec ziomek uciekaj
Jesli chcesz byc caly,to juz wcale nie zwlekaj
Nie czekaj,poki masz czas to spierdalaj
Odpierdol sie od mojego zycia,z niego wez wypierdalaj
I juz sie nie staraj o moj szacunek
Bo tacy jak ty,psuja moj wizerunek
Obralem kierunek,wiec do celu daze
A tego co mi stanie na drodze,poprostu wykoncze
Z drogi nie zbocze,dojde do wyznaczonego celu
To ostatnie ostrzezenie,wyperdalaj skurwielu!
Mowisz ,,Przyjacielu",a jednak mnie obrazasz
Mowiac ,,Jestes frajerem",nie wiesz na co sie narazasz
Teraz mnie przepraszasz,mowiac ,,Sorry ziomek"
Zdobylem u ciebie szacunek,bo moj brat to Pionek
Taka jest jego ksywa,on rzadzil calym miastem
Teraz go nie ma,ja trzymam za niego garde
Bo tacy jak ty zajebali mu papiery
Teraz sluchaj kurwo,bo to ja przejmuje stery
Powybijam z giwery,wlasnie takich jak ty
Ty suko nie wiesz jak to jest,byc naprawde zlym
I to jest rym,ktory do gardla sie rzuca
Rozrywa wszystko,dusi cie w plucach
Czemu sie rzucasz?I chcesz zaczac ta borute?
S.T.W.A!Te znaki zostaly tu wyklute
Tak,abys zapamietal tego skrotu znaczenie
Starowa!To jest moje pochodzenie
A to co we mnie drzemie,to chec rymowania
Pytasz,,Dlaczego to robisz?",bo hip-hop mnie pochlania
Bo hip-hop mnie pochlania
song info: