LetsSingIt the internet lyrics database
en
1
picture

"Zły" Lyrics

/ 5
Song updated, review now!
Ja od zawsze byłem zły
Nie miewałem dobrych dni
Ja od zawsze byłem zły
Zawsze tak mówili mi
Ja od zawsze byłem zły

Bo jak miałem osiem lat to zajebałem pierwszy baton
I colę z lodówki ziom bo było lato
Nie minęła doba widać ten styl mi się spodobał
I rozjebałem szybę sklepu z poniesioną stratą
Dziś wciąż chcę więcej bo nic mnie nie boli
Gdy na pocięte ręce wysypuję kilo soli
Wokół na ogół mówią że ten to paranoik
A ja czekam na szansę by kogoś znów zapierdolić

Kto by pomyślał, studio to kiedyś była przystań
Miałem patent na rap szanse by to wykorzystać
Umiałem powstrzymać się od tego gówna utrzymać dystans
Teraz znów to trzyma mnie, sprowadza na wykoleiska
I znów budzę się i chcę patrzeć jak krew z niej tryska
Z tej którą zgarnąłem wczoraj na spokojnie nie w piskach
Teraz dostanie coś za to że z niczym się nie liczy
Oprócz tego żeby klienta podliczyć dziwka

Ja od zawsze byłem zły
Nie miewałem dobrych dni
Ja od zawsze byłem zły
Zawsze tak mówili mi
Ja od zawsze byłem zły

Gdy kończyłem podstawówkę już nie dało mi się pomóc
Zamiast śnić o dużych cyckach śniłem o pogrzebach ziomów
Miałem swoje małe zoo na ogródku z tyłu domu
Pełne trupów zwierząt zajebanych po kryjomu
Dzisiaj wciąż jest mi mało a gdy przecinam ciało
Nie czuję bólu tylko wobec tego świata żałość
Rodziny z portfeli płaczą że się nie należało
A ja uśmiecham się bo wiem że to będzie trwało

Kto by dał wiarę rap dał spokoju lat parę
Ręce nie drżały jak dawniej gdy w nich mikrofon trzymałem
Jak ten dystans do tych spraw o których zapomniałem
Jednak dziś mam znów powód by zabić stłumiony talent
Ona dochodzi do siebie wie że coś nie tak z ciałem
Mówiłem że lubię ostro i nie żartowałem
Widzi że jej krew mieni się jak brokat
A kątem oka dostrzega ciała koleżanek popatrz

Ja od zawsze byłem zły
Nie miewałem dobrych dni
Ja od zawsze byłem zły
Zawsze tek mówili mi
Ja od zawsze byłem zły

Gdzieś tak w połowie liceum rozkręciło się na dobre
Uznałem że to nie ja ale ten świat ma ze mną problem
Poczułem ulgę choć powiesz że to okropne
Gdy obserwowałem pierwszy mojego autorstwa pogrzeb
Dziś rano przypomniało to nawet mi się
Gdy kawałkiem szkła uwalniałem schowaną pod skórą ciszę
To dzieło tak jak byś naświetlał na nowo kliszę
Kiedyś będą się modlić o to byśmy w dzień spotkali się

A pomyśleć że wszystko końca było blisko
Kartki i mikrofon gasiły we mnie zła igrzysko
Zacząłem potrzebować tego na co mówisz bliskość
Z nadzieją w sercu a w oczach z iskrą
Ta iskra zgasła ona gaśnie podobnie do niej
Pewnie by mnie udusiła gdyby jeszcze miała dłonie
Patrzę tak na nią jak w pustce swego dechu tonie
I mówię że zostanie tu na zawsze że to koniec
song info:
Verified yes
Language
Genre
Rank
Duration
Charts
Copyright ©
Writer
Lyrics licensed byLyricFind
AddedApril 4th, 2018
Last updatedMarch 5th, 2022
About

Album Details

Miuosh - Pogrzeb [2009]
Pogrzeb / track 6
Miuosh
vote!

Video

Songs you may also like

Miuosh
Similar genre
Popular on LetsSingIt
New on LetsSingIt
show all Miuosh songs
show more songs with similar genre
show this week's top 1000 most popular songs
show all recently added songs

Contributors

leaderboard
activity

Comments (0)